Opinie DENTALTRIBUNE Polish Edition8 Najnowsze raporty rynkowe su- gerują, że producenci materia- łówinarzędzistomatologicznych w niewielkim stopniu zostali dotknięci światową recesją. Wostatnimczasiejednakzmiana metod produkcji i zachowań klientów zaczęła modyfikować ten rynek. Dental Tribune Asia Pacific rozmawia z weteranem tej gałęzi przemysłu i konsultan- tem na terenAzji – Guido Bartel- sem z Niemiec na temat stanu przemysłu stomatologicznego i zmian, jakie będą go kształto- wały w przyszłości. Ostatnie badania rynkowe wy- kazały, że przemysł stomatolo- giczny oparł się światowej recesji. Czy udało nam się już pokonać kryzys? W przeszłości ta gałąź przemy- słu była jedną z pierwszych, która odczuła zmiany zachowań konsu- mentów i zmniejszenie poziomu inwestycji. Jednocześnie była za- wsze pierwszą, która podnosiła się z kryzysu. Nie możemy jednak zapominać, że np. w Niemczech przemysł stomatologiczny nawet w czasach problemów ekonomicz- nych jest w znacznym stopniu wspierany przez krajowy system ubezpieczeniowy.Wprzyszłościto sięzpewnościązmieni.Wzwiązku z trendem demograficznym obser- wowanym w naszych społeczeń- stwach, dotychczasowe systemy ubezpieczeń społecznych staną się przestarzałe i ustąpią miejsca nowym, składając w większym stopniu na barki obywateli ciężar odpowiedzialnościzawłasnezdro- wie. Ta zmiana może wpłynąć na przebieg recesji w przyszłości. Jakie wnioski przemysł stoma- tologiczny powinien wyciągnąć z tego kryzysu? Zmiany zawsze uwidaczniają nowe możliwości. W ostatnich latach można już było zauważyć, że nastąpią zmiany w przemyśle stomatologicznym.Początkowoza- chodziły one stopniowo – głównie dlatego, że producenci metali szla- chetnych starali się za wszelką cenę utrzymać dominującą pozycję na rynku, którą tracili na rzecz alterna- tywnychmateriałówceramicznych. Obecnie dostępnych jest wiele nowych materiałów, szczególnie stworzonych na bazie porcelany, które mogą w perspektywie długo- czasowej zapewnić bardziej ekono- miczne leczenie protetyczne. Po- dobnie jak inne gałęzie przemysłu, także stomatologia stała się dziś polem ciągłych wyzwań technolo- gicznych, związanych z wprowa- dzaniem innowacyjnych pomysłów i zaawansowanych technicznie roz- wiązań. Nowe koncepcje produk- tów i ograniczanie kosztów to tylko jedna strona medalu. Musimy także na nowo określić parametry wpły- wające na lojalność i obsługę klien- tów, ponieważ powszechność Inter- netu doprowadziła do radykalnej zmiany sposobu, w jaki dziś komu- nikujemy się i zdobywamy wiedzę w społeczeństwie. Fuzje i przejęcia stały się w przemyśle stomatologicznym codziennością. Czy można wobec tego mówić o koncentracji rynku? Pod tym względem przemysł stomatologiczny jest raczej opóź- niony, nie zdoła jednak uciec od trendów obserwowanych na rynku światowym. Główną przyczyną tych zmian jest także stała dostęp- nośćdóbriusługzapośrednictwem Internetu.Wynikającyztegowzrost światowej konkurencji ekonomicz- nej stał się czynnikiem, który do- prowadził do koncentrowania się nie tylko na procesach produkcji, ale także na oczekiwaniach kon- sumentów. Tego trendu nie można powstrzymać. Będzie on ulegał dalszemu napędzaniu poprzez skoncentrowany rozwój obiecują- cych przedsięwzięć biznesowych. Czy w obecnej sytuacji firmy powinnykoncentrowaćsięnatym, co jest ściśle obszarem ich zainte- resowań, czy raczej spróbować in- westować w inne, nowe segmenty produkcji? Przedsięwzięcia oparte na ści- słej specjalizacji zawsze w per- spektywie długoczasowej okazują się skuteczne. Można jednak rów- nocześnie poszerzać kompetencje na drodze przejęcia lub fuzji, a na- stępnie kontrolować nowe obszary działalności, stosując właściwe metody zarządzania. Najnowsze przykłady dowodzą, że firmy sto- sującerozwiązaniatypu„wszystko w jednym” mogą odnosić sukcesy, a rynek jest otwarty na ich usługi. Obecnie inwestuje się znaczne środki w dziedzinę cyfrowego wy- konywania uzupełnień protetycz- nych. Czy te nowe technologie posiadają potencjał, który pozwoli im zastąpić tradycyjne procesy produkcji? W innych dziedzinach przemy- słu doszło już do podobnych prze- mian, tymczasem my wciąż jes- teśmy na początku procesu roz- woju. Centralna, tania produkcja w dłuższej perspektywie będzie wywieraćznaczącywpływnaprze- mysł produktów stomatologicz- nych. Poza dostępnymi już tech- nikami obrazowania cyfrowego i technologiami CAD/CAM bę- dziemy obserwować trend powsta- wania średnich i dużych centrów produkcji, które zastąpią pracow- nie protetyczne „za rogiem”.Także zakres działań technika denty- stycznego będzie w przyszłości znacząco różnić się od jego dzisiej- szej pracy. Wymogi tego zawodu i jego charakter ulegną drastycznej zmianie. Technicy dentystyczni będą zajmować się wykańczaniem prac i poniosą odpowiedzialność jedynie za niektóre etapy procesu wytwarzania uzupełnień prote- tycznych. Nie widzę w przyszłości miejsca dla techników samodziel- nie wykonujących uzupełnienia od początku do końca. Jakie inne zjawiska, Pana zda- niem, będą kształtowały rynek? Jest oczywiste, że nasze sys- temy opieki zdrowotnej ulegają drastycznym zmianom i zaczynają konkurować nie tylko o pacjentów, ale także o lekarzy. Zgodnie z tym trendem firmy ubezpieczeniowe będą prawdopodobnie tworzyły nowe systemy oparte na lojalności pacjentów, pracowników opieki zdrowotnej i ośrodków medycz- nych.Wydaje mi się, że w stomato- logii decydującym czynnikiem bę- dzie konkurencyjność i niskie ceny uzupełnień protetycznych. Wiele firm stomatologicznych zapowiada znaczne inwestycje na rynku azjatyckim. Czy rzeczywi- ście rynek ten ma tak duży poten- cjał? Pod względem potencjału ryn- kowego Indie i Chiny oferują niezwykłe możliwości. Niemal 250mlnChińczyków,którzymiesz- kają głównie w i wokół dużych miast, takich jak Szanghaj, obecnie dysponuje już średnio kwotą 6.000 dolarów miesięcznie. Rząd chiński pracuje nad dalszą poprawą dobro- bytu ludności kraju, zgodnie z pla- nem5-letnim.Trwajątakżestarania o wprowadzenie w ciągu kolejnych 5latkilkuwłasnychmareknarynek światowy. Dlatego też można spo- dziewać się ważnych przejęć mię- dzynarodowych marek i firm przez producentów z Chin. Jednak mó- wiąc o rynkowym potencjale Azji, musimypamiętać,żedotarcienaten rynek jest często trudne ze względu na różnice dotyczące kultury i za- chowańkonsumentów.Importowa- nie do tych krajów jakichkolwiek dóbr wymaga często kosztownych procesów rejestracyjnych, dlatego małe i średnie firmy raczej nie mają takich możliwości. DT AD Guido Bartels „Stomatologia stała się polem ciągłych zmian technologicznych” WywiadzGuidoBartelsemzSalesFellas(Niemcy)